Bez wątpienia jednym z najbardziej charakterystycznych zabytków dawnego „Państwa Muszyńskiego” są górujące nad miastem ruiny zamku. Położone są w centrum miasta, na Górze Zamkowej stromo opadającej ku dolinie Popradu i jego prawobrzeżnych dopływów Muszynki i Szczawnika. Budowlę wzniesiono na zachodnim skraju wzniesienia.
Zamek zbudowano w końcu XIV w. z fundacji biskupów krakowskich w celach obronnych, przy trakcie handlowym pomiędzy Polską, a Węgrami tzw. Droga Węgierska, jako pierwszą po stronie polskiej warownię. Zniszczony podczas najazdu węgierskiego w roku 1474. Odbudowany w początku XVI wieku z odszkodowania wypłaconego przez króla węgierskiego Macieja Korwina. Stanowił siedzibę starostów „Klucza Muszyńskiego” do połowy XVIII w. Z czasem zamek zaczął popadać w ruinę. Z dużego obronnego zamku pozostał fragment muru fundamentalnego wraz z basztą. Dzisiaj stanowi on niemałą atrakcję turystyczną.
Na zlecenie muszyńskiego magistratu została przygotowana koncepcja rewitalizacji ruin zamku. Zamierzenie bazuje na danych uzyskanych podczas prowadzonych w ostatnich latach badań architektoniczno-archeologicznych, zakłada zagospodarowanie, zarówno samych ruin, jak i terenu ich bezpośredniego otoczenia. Przedsięwzięcie przewiduje m.in. zabezpieczenie istniejących murów zamku w trwałą ruinę oraz podwyższenie do trzech poziomów wieży strażniczej, która stanowiłaby doskonały punkt widokowy na panoramę miasta. Dodatkowo koncepcja obejmuje podkreślenie pozostałości murów dawnego budynku straży, budowę tarasu widokowego (w miejscu dawnego domu zachodniego). Pod tarasem znajdowałaby się ekspozycja zabytków oraz kawiarnia dla odwiedzających to miejsce turystów. Koncepcja zakłada także budowę drewnianego mostu nad suchą fosą przed zamkiem, a także zagospodarowanie studni.
To właśnie dzięki wspomnianej studni - jak podają legendy - na zamku rozpoczęła się historia Muszyny jako kurortu uzdrowiskowego. Według pradawnych podań pewien zbój za swe liczne występki został skazany na kopanie studni w warowni. Było to zadanie trudne i ciężkie, bowiem muszyński zamek stoi na litej skale. Nieszczęśnik jednak niestrudzenie dzień w dzień żmudnie kopał, aż w końcu wypłynęła woda. Zbój zyskał wolność, a Muszyna po dziś dzień znana jest ze znakomitych wód mineralnych, których każdy strudzony podróżnik może skosztować.