Drukuj stronę Miasto i Gmina Uzdrowiskowa Muszyna
[+] Informacje Miejskie [-] Informacje Turystyczne [-] Działalność Gospodarcza [+] Kontakt




























Zwycięstwo z Azeryolem BAKU!


Po pasjonującym spotkaniu Polski Cukier MUSZYNA zwyciężył z Azeryolem BAKU 3 : 2 (27:25, 18:25,23:25,25:23, 15:5) Rewanż odbędzie się za tydzień w Baku.

Wtorkowe spotkanie z Azeryolem BAKU było pierwszym starciem Polskiego Cukru MUSZYNA w 2016 roku przed własną publicznością. Mecz w Muszynie znacznie lepiej rozpoczęły przyjezdne siatkarki z Baku (1:5) i o przerwę bardzo szybko musiał prosić trener Bogdan Serwiński. Po przerwie zapunktowała Helic, jednak Baku nie zamierzało odpuszczać miejscowym siatkarkom (3:6). Zaowocowało to czteropunktową przewagą na pierwszej przerwie technicznej (4:8). Po pierwszej przerwie technicznej. „Zrobimy wszystko, aby wygrać w Muszynie” – mówiło kierownictwo Małopolskiego Klubu Siatkówki Muszyna S.A.  Po pierwszej przerwie technicznej „Mineralne” zabrały się za odrabianie strat, jednak siatkarki Azeryolu Baku były świetnie dysponowane w ataku, na wyróżnienie w tym fragmencie seta szczególnie zasłużyła Kathong. Po błędzie podwójnego odbicia Milovits Azeryol „odjechał” rywalkom na pięć punktów. Po zatrzymanym ataku Kurnikowskiej na lewym skrzydle przewaga wzrosła do sześciu „oczek”. Po pomyłce w ataku środkowej Doki i dobrym soczystym ataku z obiegnięcia Justyny Sosnowskiej na tablicy wyników w Muszynie widniał rezultat 11:14. O czas poprosił trener Azeryolu Baku. Na drugą przerwę techniczną Azerki schodziły z przewagą czterech punktów (12:16). Po przerwie sprytną kiwką z lewego skrzydła popisała się Grejman, a chwilę później bardzo dobrą zagrywkę dołożyła Milovits (14:16). W kolejnej akcji błąd popełniły siatkarki Azeryolu i strata wynosiła już tylko jeden punkt. W kolejnej akcji świetnym blokiem popisała się Helic i Muszyna doprowadziła do remisu (16:16). Po pięknym bloku Savic Polski Cukier MUSZYNA po raz pierwszy we wtorkowym meczu objął prowadzenie. W zespole Baku pojawiła się Aliyeva za Karimovą na zagrywce. W kontrataku bardzo ładnym atakiem popisała się Zhidkova i Baku powróciło na prowadzenie (18:19). Obie ekipy zaczęły gra punkt za punkt i wynik oscylował wokół remisu. Po dotknięciu siatki przez kapitan Azeryol – Apitz, Muszyna wyszła ponownie na prowadzenie (22:21). W kolejnej akcji pięknym blokiem popisała się Milovits i Polski Cukier Muszynianka Enea miał już dwupunktowe prowadzenie (23:21). Niestety trzy kolejne punkty padły łupem Azeryolu Baku i to Azerki miały pierwszą piłkę setową (23:24). Z lewego skrzydła dobrze zapunktowała Grejman i w pierwszej partii mieliśmy grę na przewagi. Skrzypkowska pojawiła się za Sosnowską w polu serwisowym. Dobra zagrywka i szansa na kontrę niestety została niewykorzystana przez Grejman i ponownie Baku miało piłkę setową. Ponownie Grejman była skuteczna z lewego skrzydła i znów na tablicy pojawił się remis (25:25). Po ataku Kathong w antenkę Polski Cukier MUSZYNA miał pierwszą dla siebie piłkę setową i udało się ją wykorzysta dzięki Helic, która skutecznie obiła blok i pierwszą partię zwyciężył 27:25.

Drugą partię rozpoczęła od zagrywki Anna Grejman, jednak atomowym atakiem z lewego skrzydła popisała się Zhidkova. W kolejnej akcji z lewego skrzydła w aut wyrzuciła piłkę Natalia Kurnikowska. Chwilę później dobrze pocerowana w zagrywce Kurnikowska nie przyjęła zagrywki (1:3). Ponownie dobrze w seta weszła Kathong (1:4). Po długiej efektownej wymianie pięknym atakiem popisała się Kurnikowska (2:4). Po kolejnej długiej wymianie zwycięsko wyszedł zespół Azeryolu Baku i prowadził już czterema punktami (2:6).Po kolejnym świetnym ataku Kathong Azeryol Baku powiększył przewagę do pięciu „oczek” i zespoły zeszły na pierwszą przerwę techniczną (3:8). Po regulaminowej przerwie dobrze z lewego skrzydła blok obiła Anna Grejman, jednak chwilę później w kiepskim stylu Sosnowska zepsuła zagrywkę. Przechodzącą piłkę w kolejnej akcji wykorzystała środkowa Azeryolu Baku i przewaga wzrosła do sześciu punktów (4:10). Na szczęście sytuację ratowała ponownie Grejman świetnie punktując z lewego skrzydła. Po autowej kiwce Zhodkovej przewaga rywalek stopniała do czterech „oczek” (7:11).  Po błędzie zespołu Azeryolu Baku (przejście linii środkowej) zostały już „tylko” trzy punkty straty (9:12). Chwilę później bardzo dobrą zagrywką popisała się Zhidkova i ponownie przewaga wynosiła pięc punktów różnicy (9:14). O czas poprosił trener Bogdan Serwiński. Po przerwie na placu gry pojawiła się Sylwia Pelc, która zmieniła Sosnowską. W kolejnej akcji piłkę w aut wyrzuciła Helic i ponownie było sześć punktów straty. Dobra kiwka Apitz wyprowadziła Baku na siedem „oczek” przewagi i zespoły schodziły na drugą przerwę techniczną (9:16). Po przerwie nadal „Mineralne” miały ogromne problemy z przyjęciem zagrywki (9:17) i wydawało się, że gospodynie już nie dadzą rady nawiązać walki z Azeryolem w drugiej partii. Po zepsutej zagrywce Kurnikowskiej, przy stanie 11:19 o drugi czas poprosił trener Serwiński. W dwóch kolejnych akcjach bardzo ładnie z lewego skrzydła zapunktowała Grejman (13:19). Na placu gry pojawiła się Natalia Skrzypkowska, która zmieniła Kurnikowską. Kolejną długą akcję wygrał zespół z Muszyny (14:19) i o czas poprosił trener Azeryolu Baku. Przerwa dobrze wpłynęła na drużynę z Baku, która zdobyła dwa kolejne punkty (14:21). W kolejnej akcji pięknym blokiem popisały się Milovic i Savic, a w kolejnej akcji przechodzącą piłkę wykorzystała Helic (16:21). Końcówka seta należała do Azeryol Baku (16:24), który wygrał drugą partię 18:25.

Trzeci set spotkania odpoczął się od gry punkt za punkt (2:2). Na placu gry zostały Natalia Skrzypkowska oraz Sylwia Pelc, która w kolejnej akcji popisała się efektownym blokiem na Zhidkovej (3:2). Kolejna szczęśliwa zagrywka Skrzypkowskiej dała Muszynie dwupunktowe prowadzenie, a pojedynczy blok Grejman na środkowej Baku zmusił trenera przyjezdnych siatkarek do poproszenia o przerwę na żądanie (6:2). W kolejnej akcji błąd popełniła Niemer dotykając siatki i przewaga wzrosła do pięciu oczek. Autowy atak Zhidkovej z prawego skrzydła dał „Mineralnym” sześciopunktowe prowadzenie na pierwszej regulaminowej przerwie (8:2). Po przerwie złą serię swojego zespołu przełamała skrzydłowa Azryolu. W kolejnej akcji skutecznie przedzierała się Grejman, a chwilkę później niezawodna skrzydłowa Muszyny we wtorkowym meczu popisała się niezwykle efektownym blokiem (10:3). Azeryol nie zamierzał odpuszcza, i dzięki skutecznej kontrze Zhidkovej zbliżył się na pięć punktów (6:11). W kolejnych akcjach drużyna gości grała dobrze blokiem i dzięki kolejnym skutecznym kontrom zbliżała się do rywalek (8:12). Na środku blokiem została zatrzymana Pelc, w następnej akcji Skrzypkowska i przewaga Polskiego Cukru MUSZYNA stopniała już tylko do „dwóch” oczek (13:11). Podopieczne Bogdana Serwińskiego bardzo szybko wzięły się do ponownego budowania przewagi, i zdobyły dwa kolejne punkty (15:11). Dobra zagrywka Zhidkovej pozwoliła rywalkom z Baku ponownie zbliży się już tylko na punkt (15:14). W kolejnej akcji skutecznym blokiem popisała się środkowa Polskiego Cukru Muszyny i na drugą przerwę techniczną z prowadzeniem schodziły „Mineralne”, jednak z ich ogromnej przewagi zostały już tylko dwa punkty. Po dobrym ataku skrzydłowej Baku odrobiło straty i doprowadziło do remisu (16:16) a kolejna doskonała zagrywka wyprowadziła Azeryol na prowadzenie (16:17). Kolejne akcji skutecznie rozgrywały siatkarki Azeryolu BAKU, co pozwoliło im wyjść na dwupunktowe prowadzenie (17:19). Siatkarki BAKU wydawały się by rozpędzone i nie zamierzały się pomyli w kolejnych akcjach (18:20). Siatkarki Azeryolu broniły doskonale piłki i były w stanie wyprowadzać skuteczne kontry z bardzo trudnych sytuacji (19:21). Zespoły grały punkt za punkt, jednak „Mineralne” wciąż miały dwa punkty przewagi. Na plac gry powróciła Justyna Sosnowska. Znakomicie w tym fragmencie w ataku grała Adela Helic (21:22), jednak zepsuła zagrywkę w bardzo ważnym momencie (21:23). Znakomitym blokiem popisała się Milovits (23:23). Przy stanie 23:23 kibice byli świadkami znakomitej akcji, którą niestety wygrały siatkarki  Azeryolu BAKU. W kolejnej akcji Helic wykonała autowy atak co niestety spowodowało, że siatkarki Azeryolu wygrały drugiego seta 23:25.

Czwartą odsłonę od mocnego uderzenia rozpoczęły przyjezdne siatkarki, które bardzo szybko wyszły na prowadzenie (0:2).  Polski Cukier MUSZYNA nie zamierzał składać broni, i w błyskawicznym tempie odrobił straty punktowe (2:2)…aby za chwilę ponownie przegrywa dwoma punktami. Taki przebieg partii, że parę minut później kibice mogli oglądać zespół Muszyny na prowadzeniu! (6:5). Dobra kiwka Julii Milovits pozwoliła schodzić gospodyniom z jednopunktowym prowadzeniem na pierwszą przerwę techniczną (8:7). Późna pora nie zniechęciła kibiców zgromadzonych na muszyńskiej hali do bardzo głośnego i żywiołowego dopingu. Po przerwie w kontrataku dobrą kiwką popisała się Helic (9:7). W kolejnych akcjach dobre wymiany pozytywnie kończyły się dla przyjezdnych siatkarek (10:10). Był to bardzo dobry fragment seta w wykonaniu obu siatkarek klubu. Na placu gry pojawiły się Kinga Hatala i Karolina Szczygieł, które weszły na klasyczną podwójną zmianę. Po zmianie atomowym atakiem z lewego skrzydła popisała się skrzydłowa Azeryolu (13:12). Chwilę później z sytuacyjnej piłki zatrzymana została Skrzypkowska (13:13). Przekroczenie linii trzeciego metra Zhidkovej w ataku ponownie dało „Mineralnym” dwa punkty przewagi (15:13). Po zepsutej zagrywce Maren Apitz zespoły schodziły na drugą regulaminową przerwę z rezultatem 16:15. Po przerwie zespoły ponownie powróciły do gry punkt za punkt (17:16). Na boisko powróciły Julia Milovits oraz Adela Helic. Skuteczna do bólu była skrzydłowa Azeryolu Zhidkova (17:17). Dobra akcja jednego zespołu przekładała się na błyskawiczną odpowiedź z drugiej strony siatki (18:18). Po autowym ataku z obiegnięcia Dobi Polski Cukier Muszyna powrócił na dwupunktowe prowadzenie (20:18). Po przerwie kolejne dwa punkty zdobyły podopieczne trenera Serwińskiego (22:18) i o drugi czas musiał prosi trener Azeryolu Baku. W kolejnej akcji pojedynczym blokiem została zatrzymana Helic (22:20) i błyskawicznie o czas poprosił trener Serwiński. Przerwa nie pomogła, ponieważ ponownie w kontrataku skuteczna była skrzydłowa Azeryolu. Na plac gry powróciła Natalia Kurnikowska, która zmieniła Natalię Skrzypkowską. „Na dzień dobry” w Kurnikowską została skierowana zagrywka przez Zhidkovą, z którą nie poradziła sobie przyjmująca Muszyny. W kolejnej akcji ponownie skuteczna w kontrataku była skrzydłowa z Ukrainy i zdobywając piąty punkt z rzędu Azeryol wyszedł na prowadzenie (22:23). Chwilę później niezwykle ważnym blokiem na prawej stronie popisała się Helic (23:23), a skuteczne obicie rąk na lewym skrzydle w kontrataku Kurnikowskiej dało Muszynie pierwszą piłkę setową. Została ona wykorzystana przez Kurnikowską, która skuteczną kiwką zakończyła czwartą odsłonę. Polski Cukier MUSZYNA wygrał 25:23.

Tie-break rozpoczął się doskonale dla Polskiego Cukru MUSZYNA! „Mineralne” za sprawą znakomitej gry Savi w polu zagrywki i całego zespołu rozpoczęły od prowadzenia 5:0 a kwintesencją doskonałej gry w tie-breaku był zdobyty szósty punkt po znakomitej obronie i pięknym bloku. W kolejnej akcji świetny blok dołożyła Sosnowska i Muszyna prowadziła już…7:0! Złą serię rywalek przerwała siatkarka Muszyny Adela Helic atakując w aut. Przy zmianie stron było aż 8:1 dla miejscowych siatkarek. Kolejne błędy przyjezdnych siatkarek z Baku powodowały, że przewaga Polskiego Cukru MUSZYNA powiększyła się jeszcze bardziej (10:2). Mimo wszystko rywalki z Baku nie poddawały się i starały się niwelować przewagę (10:4). Gospodynie punktowały rywalki i zaczęły grac punkt za punkt (12:5). Zablokowana kiwka Apitz przez Savic i kolejny skuteczny kontratak Grejman dał „Mineralnym” piłkę meczową. Ostatecznie Polski Cukier MUSZYNA wygrał 15:5 i całe spotkanie 3 – 2.

Spotkanie rewanżowe odbędzie się za tydzień we wtorek w Baku. Wcześniej w sobotę Polski Cukier Muszynianka Enea zmierzy się z PGE Atomem Trefl Sopot.

Artur: Ziółko, źródło i fot.: www.mksmuszynianka.com